Art. 9.
1. Członkostwa w kolegium nie można łączyć z:
1) mandatem posła lub senatora,
2) mandatem radnego lub członkostwem w organie wykonawczym jednostki samorządu terytorialnego,
3) zatrudnieniem w urzędzie gminy, starostwie lub urzędzie marszałkowskim,
4) członkostwem w kolegium regionalnej izby obrachunkowej.
2. Etatowego członkostwa kolegium nie można łączyć również z zatrudnieniem na stanowisku sędziego i prokuratora oraz zatrudnieniem w tym samym województwie w administracji państwowej.
(...)
Skądinąd wiedziałem, że Katarzyna Jezuit pojawia się również w dokumentach dostępnych na stronie Kolbuszowej. Pytanie więc czy to wyjątek? Czy może zasada? No i kto może zostać członkiem Kolegium? Z pomocą przychodzi przepis:
Art. 7.
1. Etatowym członkiem kolegium może być osoba, która:
1) ma obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw publicznych,
2) ukończyła magisterskie studia prawnicze lub administracyjne,
3) wykazuje się wysokim poziomem wiedzy prawniczej w zakresie administracji publicznej oraz ma doświadczenie zawodowe,
4) nie była skazana prawomocnym wyrokiem, orzeczonym za przestępstwo popełnione z winy umyślnej.
(...)
Skład szacownego kolegium znajduje się w BIP i z tego źródła dowiadujemy się, że etatowymi członkami kolegium są:
- Danuta Wydra (prezes)
- Janusz Kłos (wiceprezes)
- Maria Szpunar
- Katarzyna Jezuit
- Joanna Kłos-Czerwińska
- Zygmunt Chudy
- Adam Ciosmak
Udało mi się ustalić, że Danuta Wydra i Janusz Kłos startowali w przetargu na świadczenie usług prawniczych dla Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu w 2011 roku. Przetarg był podzielony na dwa zadania. Niestety nie wiem jakie bo ogłoszenie o przetargu zniknęło z BIP szpitala. Natomiast wg tego dokumentu (kopia) wiadomo, że oferentów było trzech, Janusz Kłos za realizację pierwszego zadania zaoferował 2500zł netto a za realizację drugiego 3690zł, a Pani Danuta Wydra dokładnie na odwrót. Startowało jeszcze dwóch oferentów w postaci kancelarii radców prawnych, ale dziwnym trafem wszyscy złożyli oferty w tej samej wysokości tj 3690zł i przegrali przetarg. Jak dla mnie taka zgodność cenowa przegranych wygląda dziwnie tak samo jak dziwnie wygląda wymienianie się Prezesa i Wiceprezesa SKO na stanowisku zwycięzców przetargów i zniknięcie ze strony szpitala ogłoszenia o nim. Wg BIPu szpitala tak Pani Danuta jak i Pan Janusz nadal świadczą usługi w tym zakresie.
Pan Janusz Kłos jest na tyle obrotny, że świadczy też usługi miastu Tarnobrzeg. A przynajmniej tak by sugerował ten dokument (kopia) informujący o wyborze oferty w zamówieniu publicznym na świadczenie usług prawnych dla Urzędu Miasta Tarnobrzeg. Przetarg składał się z trzech zadań zwycięzcą pierwszego z nich był Pan Kłos, ale do tego zadani startowała też Katarzyna Jezuit i Maria Szpunar. Niestety w ogłoszeniu o wyborze oferty brak jest informacji o tym jakie oferty cenowe złożyli, jest tylko informacja że dwóch przegranych ponownie złożyło taką samą ofertę cenową zdobywając tyle samo punktów.
Maria Szpunar zdaje się świadczyć swoje usługi na rzecz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Pytanie jaka jest forma prawna w ramach której Pani Maria i ta instytucja współpracują oraz czy jest to element "administracji państwowej" o której mowa w Art. 9 ustawy.
Co do Pani Katarzyny Jezuit to na pewno działa ona aktywnie w Kolbuszowej. Pojawia się w dokumentach z sesji Rady Miasta i nie tylko. Poniżej screen z googla na ten temat.
Ciekawa jest natomiast obecność Joanny Kłos-Czerwińska. Pierwszy człon nazwiska może sugerować jakieś powinowactwo z wiceprezesem. Nie jestem pewien czy to ta sama Pani, ale osoba dokładnie o tym samym imieniu i takim samym dwuczłonowym nazwisku zdawała egzamin radcowski pomiędzy 19-tym a 22 marca 2013 roku z rezultatem pozytywnym. Jest więc prawdopodobnie osobą młodą i jeżeli wspomniane wcześniej powinowactwo zachodzi, to Pani Joanna jest córką Pana Janusza. Swoją drogą albo Pani Joanna, albo jej mąż/brat ma talent do fotografii.
O Zygmuncie Chudy nic nie wiadomo. Jedyne co, to nazwisko takie pojawia się na liście Windstaina (IPN BU 001198/3431, Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych Kielce), ale to może być równie dobrze zbieżność nazwisk i niczego nie można po tym wnioskować.
Natomiast Adam Ciosmak podobnie jak Pani Joanna to świeżo upieczony radca prawny który 11-go grudnia został wpisany na listę radców prawnych czego dowiadujemy się z ogłoszenia Okręgowej Izby Radców Prawnych w Kielcach.
Moje luźne przemyślenia są takie, że ustawodawca starał się skonstruować przepisy w ten sposób, by etatowymi członkami zostawali ludzie z jednej strony kompetentni, a z drugiej niezawiśli i bezstronni. Pierwsze starał się zrealizować stawiając wymóg wysokiej wiedzy prawniczej i doświadczenia zawodowego, a drugie zakazując zatrudniania się w gminach czy jednostkach administracji państwowej. Gdyby trzymać się tego ducha tych przepisów, a nie ich literalnego brzmienia, to większość z członków etatowych kolegium nie powinna się w nim znaleźć. Trudno mówić o niezawisłości i bezstronności w sytuacji gdy Danuta Wydra, Janusz Kłos, Maria Szpunar oraz Katarzyna Jezuit oprócz zasiadania w kolegium świadczą swe usługi instytucjom z których skargi potem docierają do SKO. Czy zdarzało się tak, że byli oni sędziami we własnej sprawie? Czy zdarzało się tak, że jednego dnia wydawali opinię prawną lub redagowali odpowiedź do obywatela, a drugiego dnia oni lub ich koledzy z pracy tą decyzję administracyjną wydaną na podstawie tej opinii oceniali? W mojej ocenie jest to możliwe. Ciężko mówić o bezstronności gdy z jednej strony wydaje się opinię prawną na rzecz jednostki samorządu, a z drugiej orzeka się w sporze samorządu z obywatelem. Myślę, że oprócz zabezpieczenia przed orzekaniem we własnej sprawie ustawodawca przewidywał, że mogą się pojawiać naciski na członków kolegiów ze strony samorządów i dlatego starał się wkomponować takie zabezpieczenie, ale czy zatrudnienie w charakterze B2B coś zmienia? Czy umowy B2B nie można rozwiązać tak jak zwalnia się pracownika? W mojej ocenie coś tutaj jest nie tak i nie tak to powinno wyglądać.
Nie chcę podważać kompetencji zawodowych Pani Joanny Kłos-Czerwińskiej i Pana Adama Ciosmaka, ale mam mieszane uczucia względem tych Państwa. Dopiero co skończyli oni aplikację radcowską, a już spełniają warunki postawione w ustawie czyli ktoś uznał, że posiadają doświadczenie zawodowe i wysoki poziom wiedzy prawniczej. Wydaje mi się, że temu kto umieszczał ten zapis nie mieściło się w głowie, że w 2013 roku do SKO będą trafiać ludzie bezpośrednio po aplikacji lub w jej trakcie. Dodatkowo jeżeli Pani Joanna byłaby faktycznie córką Pana Janusza to naturalnymi byłyby podejrzenia o kumoterstwo. Czy to dlatego znalazła się w SKO?
W tym kontekście nic złego nie można powiedzieć jedynie o Panu Zygmuncie Chudym i osobiście uważam, że nawet jeżeli był częścią słusznie minionego systemu, to w tym towarzystwie wygląda on najlepiej gdyż po pierwsze nie znalazłem informacji jakoby był związany z samorządem, a po drugie po tylu latach w zawodzie za pewne nie można mu zarzucić braku wiedzy i doświadczenia zawodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz